Technologie informacyjne zrewolucjonizowały procesy komunikacji i komunikowania się w społeczeństwie wiedzy. Media cyfrowe wpłynęły w znaczący sposób na szybkość dostępu do informacji, wyznaczając zupełnie nowe sposoby pozyskiwania treści ważnych dla współczesnego człowieka. Gwałtowny rozwój multitechnologii niezwykle silnie zmienił pokolenia dzisiejszych uczniów, rozwijających się w bliskim kontakcie z iPadem, smartphonem, tabletem czy konsolą gier komputerowych. Tak silny wpływ narzędzi cyfrowych na świadomość młodych ludzi przyczynił się do rozwoju metod, technik i strategii nauczania, które uwzględniają edukacyjne interakcje z najnowszymi osiągnięciami technologicznymi.
„Tabletowe dzieci” i cyfrowe nastolatki akceptują zachodzące zmiany społeczno-kulturowe i oczekują rozwiązań wiążących coraz silniej dydaktykę szkolną z narzędziami rewolucji informacyjnej. Ten bardzo wysoki poziom aprobaty uczniów dla rozwoju technosfery nie zawsze jest podzielany przez grono pedagogiczne. Nauczycieli języka polskiego cechuje dwoiste postrzeganie roli i znaczenia nowych technologii w dydaktyce szkolnej. Dla części szkolnych polonistów narzędzia cyfrowe stanowią niezwykle istotny element edukacji, dla części wciąż pozostają „złem koniecznym”, wymuszonym przez ogromne zainteresowanie „pokolenia kciuka”[1].
Nowe technologie stanowią coraz częściej katalizator zainteresowania młodego odbiorcy książką. Dzięki ożywionemu kontaktowi z cyfrowymi nośnikami uczeń w większym stopniu może zwrócić uwagę na tekst literacki. W społeczeństwie informacyjnym nośniki analogowe i cyfrowe powinny funkcjonować równoprawnie. W dobie nieustannie modyfikowanych wersji cyfrowych egzemplarze drukowane nie mogą tracić na znaczeniu i nie powinno się ich traktować jako obiektów kolekcjonerskich.
Możliwości, jakie generują multitechnologie, trzeba wykorzystać do celów promocji czytelnictwa wśród uczniów. To działanie zasadne, gdyż współczesne „tabletowe dzieci” i globalne nastolatki cechuje niechęć do lektury książek. Stan nieczytania, któremu poświęca się w ostatnim dziesięcioleciu sporo uwagi[2], jest zjawiskiem zatrważającym, wstydliwym i obejmującym coraz większą liczbę młodych ludzi. Nauczyciele i bibliotekarze szkolni alarmują, iż z roku na rok zmniejsza się grono uczniów „uzależnionych od czytania” (tzw. dawnych „moli książkowych”). Coraz mniej dzieci i nastolatków podejmuje trud zmierzenia się z lekturą szkolną, zwłaszcza gdy rozpiętość tekstu przekracza kilkanaście stron noweli bądź krótkiego opowiadania.
W obliczu czytelniczej inercji i pasywności uczniów szkolni poloniści powinni zastanowić się, jakie trzeba podjąć działania w przestrzeni edukacyjnej, aby spróbować zachęcić młodych „tubylców cyfrowych” do lektury. Ważnym celem dydaktycznym powinno się stać przemodelowanie uczniowskiego postrzegania kontaktu z książką: dla dzieci i młodzieży utwór literacki ma być znów źródłem intelektualnej przyjemności bądź rozrywką na wysokim poziomie.
Literatura w sieci: czytanie na fanpage’u
Narzędzia cyfrowe stwarzają wiele możliwości promocji literatury i czytania. W cyberprzestrzeni coraz częściej pojawiają się miejsca, w których funkcjonują przekazy, najczęściej o niekonwencjonalnej formie, które mają zachęcić ucznia do kontaktu z książką, do uczestnictwa w kulturze czytania, do poszukiwania informacji o nowościach wydawniczych.
Nauczyciel języka polskiego powinien poszukiwać inspiracji do innowacyjnych form popularyzacji książki w wirtualnym świecie. Uczniom trzeba pokazać niekonwencjonalne miejsca w sieci, dzięki którym młody „cyfrowy tubylec” może polubić literaturę, a nawet się nią zachwycić. To wirtualne przestrzenie, w których podejmuje się wymianę uwag, myśli, spostrzeżeń o doświadczeniach czytelniczych. Coraz liczniejsze profile i fanpage’e na portalach społecznościowych sprzyjają otwarciu młodych ludzi na dialog o literaturze – zachęcają do rozmów, skłaniają do przedstawiania subiektywnych opinii i osobistych wrażeń, pozwalają przedstawić różne punkty widzenia. Cytaty z utworów, których uczniowie nie znają, a które w jakiś sposób rozbudzą ich zainteresowanie, mogą zainspirować „cyfrowych tubylców” do sięgnięcia po książkę. To poetyka fragmentu, która motywuje do lektury całości.
Do wirtualnych „enklaw”, które rozprzestrzeniają literaturę w sieci należą:
Przedstawiona lista zawiera adresy najpopularniejszych portali i fanpage’y literackich, które z dnia na dzień zyskują nowych zaangażowanych e-czytelników. Ich coraz większa popularność w sieci to argument na rzecz tezy, że literatura podbija wirtualną rzeczywistość. W tych miejscach komunikacji online nauczyciele i uczniowie zn...
Aby przeczytać dalszą część artykułu, Zaloguj się