Strona główna Materiały do pracy Scenariusze lekcji Metoda sześciu kapeluszy

Metoda sześciu kapeluszy

Justyna Kapuścińska-Kozakiewicz
Autor: Justyna Kapuścińska-Kozakiewicz

Nie sposób wyobrazić sobie współczesnej szkoły bez nowatorskich rozwiązań i działań, które uatrakcyjniają proces edukacyjny. Aktywne i nowoczesne metody pracy przyspieszają proces zdobywania wiedzy, dają możliwość doświadczania nowych rzeczy oraz przyczyniają się do poprawy umiejętności nawiązywania i utrzymywania relacji pomiędzy rówieśnikami. Jednocześnie wpływają one na rozwijanie zainteresowań i otwartość na otaczający świat. Dzieci łatwiej zapamiętują wiadomości, jeśli temat jest dla nich ciekawy, a one same są w stanie zastosować teoretyczną wiedzę w praktyce. Innowacyjne metody pracy związane są również z rozwiązywaniem problemów, które pojawiają się w toku codziennych lekcji. Rolą współczesnej szkoły jest uczenie uczniów kreatywnego, twórczego podejścia. Konieczne staje się również pokazanie im, że są współuczestnikami procesu edukacyjnego i mogą mieć realny wpływ na to, jak będzie on przebiegał. Do tego celu warto wykorzystać metodę sześciu kapeluszy Edwarda de Bono.

Metoda sześciu kapeluszy

Sam autor metody zajmował się przede wszystkim myśleniem lateralnym. Nadrzędnym dla niego celem było wprowadzenie porządku w procesie myślenia. Miało się to odbywać w bardzo uporządkowany sposób. Na początku należało wyznaczyć sobie różne sposoby myślenia, a w końcowym efekcie wybrać jeden – najlepszy w danej chwili, taki, którym należało się koniecznie posłużyć do rozwiązania danego problemu. Dzięki temu człowiek nie musi stosować wielu podejść do konkretnego zagadnienia. Pozwala to na opracowanie jasnej ścieżki (mapy, drogi), która doprowadzi do najlepszego rozwiązania.

De Bono stwierdził, że proces myślenia można ciągle doskonalić, zwłaszcza poprzez praktyczne działanie. Metoda sześciu kapeluszy ma pomóc oddzielić od siebie emocje, informacje, logikę, oczekiwania, nadzieję, pomysły i kreatywność. Istotne jest nie tylko oddzielenie, ale również skłonienie ludzi do dokładnego, skrupulatnego przemyślenia jednego z nich w danym momencie. Żeby jednak móc właściwie wykorzystać tę metodę, należy zacząć doskonalić umiejętność odgrywania ról wśród uczestników procesu edukacyjnego. Chodzi bowiem o dokładne poznanie swojej postaci, przeanalizowanie jej zachowania, uczuć, które nią kierują. Podobnie jest z kapeluszami, ponieważ każdy z nich daje możliwość wejścia w inną rolę, obserwowania siebie podczas jej odgrywania. Zmiana kapelusza myślowego to zmiana roli, podejścia, poglądów oraz swojego zachowania.

 

Korzyści dla uczniów z pracy metodą sześciu kapeluszy

Jak już wspomniano, jest to bardzo twórcza i kreatywna metoda, która niesie za sobą wiele pozytywnych aspektów. Warto zwrócić uwagę, że uczniowie pracujący za jej pomocą, uczą się takich rzeczy jak:

  1. twórcze myślenie uwzględniające jednocześnie szybką zmianę sposobu myślenia spowodowaną zmianą kapelusza;
  2. umiejętność współpracy w zespole i wspólnego rozwiązywania pojawiających się problemów;
  3. wypowiadanie się w konkretny dla danego kapelusza sposób;
  4. analizowanie zagadnienia zgodnie z konkretnym podejściem prezentowanym przez określony kolor kapelusza;
  5. odgrywanie wyznaczonych ról.

Edward de Bono opracował omawianą metodę po to, by każdy uczestnik procesu edukacyjnego mógł mieć możliwość wcielania się w rolę. Daje to dużą swobodę. Człowiek przestaje nadmiernie się kontrolować i mówi i robi rzeczy, na które w innych warunkach na pewno by sobie nie pozwolił. Umożliwia ona również swobodne przechodzenie od jednego sposobu myślenia do drugiego i przyczynia się do sprawnego tworzenia jasnych zasad, przestrzegania ich i postępowania zgodnie z nimi. Kolor każdego kapelusza (rys. 1) wyznacza bowiem pewne ramy, w obrębie których trzeba się przemieszczać.

Rys. 1. Kolory 6 kapeluszy (źródło: www.admonkey.pl).

 

Kolor kapelusza a zachowanie

Należy więc zastanowić się, co niesie za sobą każdy z kolorów i jakie zachowania determinuje. Warto bowiem pamiętać, że każdy z nich jest odpowiedzią na różnorodność myślenia.

  1. Biały kapelusz – ma on neutralne znaczenie, dlatego też związany jest ściśle z faktami, informacjami i liczbami. Osoba nosząca ten kapelusz powinna odgrywać rolę komputera, ponieważ to właśnie on podaje suche fakty, bez interpretacji czy nadawania im jakiegoś znaczenia o charakterze emocjonalnym. Uczeń w białym kapeluszu musi więc formułować swoje pytania w taki sposób, aby uzupełnić luki informacyjne. Nie da się ukryć, że konieczne staje się również dokonanie podziału na fakty pierwszej i drugiej klasy. Te pierwsze są sprawdzone i naukowo udowodnione, natomiast te drugie uważane za zgodne z prawdą, ale tak naprawdę nie ma stuprocentowego potwierdzenia ich słuszności.
  2. Czerwony kapelusz – jest on związany z myśleniem intuicyjnym opartym na uczuciach i emocjach towarzyszących człowiekowi. Jest on zdecydowanym przeciwieństwem białego kapelusza. Pozwala on na powiedzenie tego, co się w danej chwili czuje, bez konieczności wyjaśniania tego, tłumaczenia czy usprawiedliwiania. Chodzi tutaj przede wszystkim o to, żeby ujawnić emocje, które są ukryte w człowieku, oraz je nazwać. Uznaje się bowiem, że uczucia i emocje stają się bardzo ważnym elementem procesu myślenia. Można dokonać ich szczegółowego podziału na zwyczajne emocje, które obejmują silne stany emocjonalne, takie jak strach czy gniew, ale również subtelne i delikatne, do których zalicza się podejrzenie. Jednocześnie w tej grupie mieszczą się złożone osądy, takie jak intuicja czy zmysł.
  3. Czarny kapelusz – jego rolą jest koncentrowanie się na tym, co negatywne, na problemach, które mogą się pojawić w trakcie. Dowodzi on, że nie warto zajmować się jakąś rzeczą. Nie uwzględnia się tutaj jednak negatywnych uczuć, ponieważ należą one do czerwonego kapelusza. Chodzi tutaj o logiczne przedstawienia powodów, dlaczego coś się nie uda. Może to być również związane z wcześniejszymi doświadczeniami będącymi udziałem danej osoby. Dodatkowo powinno się tutaj podkreślać, jakie ryzyko może wiązać się podejmowanym działaniem, jakie...

Aby przeczytać dalszą część artykułu,