Ludzki mózg stanowi dziś przedmiot zainteresowania badaczy wielu dziedzin nauki, począwszy od biologii i medycyny, poprzez psychologię, pedagogikę, socjologię, aż do polityki czy religii. W licznych opracowaniach porównywany jest do komputera o niezwykłych możliwościach, który – jak twierdzą autorzy poradnika Techniki zapamiętywania – zbudowany jest z miliardów jednostek pamięci połączonych siecią przekaźników, nieskrępowany schematami, wyjątkowy i niepowtarzalny, wyprzedzający dzisiejszą technologię o całe lata świetlne (Boral, Boral 2013, s. 12). Coraz częściej rozważania dotyczą również tego, czy mózg można trenować.

Fitness mózgu – czy każde oddziaływanie na mózg jest treningiem poznawczym?

Misha Pavel – profesor inżynierii biomedycznej Oregon Health and Science University, dyrektor programu Smart Health and Wellbeing prowadzonego przez National Science Foundation – twierdzi, iż zmiana podejścia ludzi do zdrowia i samopoczucia, a także zrozumienie, co znaczy być zadowolonym, wiąże się ze zmianami wynikającymi z wprowadzania nowych technologii informacyjnych i komunikacyjnych, które umożliwiają systematyczne monitorowanie i zarządzanie długofalowymi skutkami zdrowotnymi (Fernandez, Goldberg, Michelon 2015, s. 12). Coraz więcej wiemy nie tylko na temat tego, jak dbać o ciało, ale również jak troszczyć się o mózg. I choć mózg nadal pozostaje wielką tajemnicą, to efekty interdyscyplinarnej współpracy specjalistów pozwalają nam świadomie kierować swoimi zachowaniami, aby dbać o prawidłowe funkcjonowanie mózgu i całego organizmu (Fernandez, Goldberg, Michelon 2015, 12–13). Warto więc, by nauczyciele i rodzice, projektując przestrzeń rozwojową dzieci i młodzieży, wiedzieli, jak można skutecznie wpływać na mózg, oraz by potrafili krytycznie spojrzeć na proponowane przez liczne firmy sposoby „ulepszania” funkcjonowania mózgu.

Czy wszystko, co nam proponuje nauka, jest treningiem poznawczym dla mózgu?

Profesor Edward Nęcka w książce Trening poznawczy, opierając się na naukowo udokumentowanej wiedzy, podkreśla, że nie wszystko, co jest dzisiaj polecane jako trening mózgu, angażuje wyższe funkcje poznawcze. Nie wszystko zatem spełnia kryteria treningu poznawczego, ponieważ nie zmienia architektury mózgu, a jedynie może ujawnić efekt samego treningu. Jako przykład podaje procedury wykorzystujące zjawisko biologicznego sprzężenia zwrotnego (ang. bioofeedback, neurofeedback), które polegają na rejestracji sygnału EEG w wybranych zakresach częstotliwości, np. alfa 8–12 Hz emitowanego przez dane obszary kory mózgowej (zwykle osobie badanej nakłada się na głowę czepek z 32, 64 lub 128 elektrodami rejestrującymi sygnał EEG w obszarach czołowych, centralnych, skroniowych i potylicznych), a następnie na informowaniu badanego w czasie rzeczywistym, poprzez słuch lub wzrok, o wynikach tejże rejestracji. Oczekuje się, że badany wykorzysta sygnał słuchowy lub wzrokowy do regulowania aktywności odpowiednich obszarów kory mózgowej w celu aktywacji lub wyhamowania określonych fal mózgowych. Mimo iż mechanizm ten może wykazywać spektakularne efekty, nie spełnia kryteriów treningu poznawczego, ponieważ nie angażuje żadnych wyższych funkcji poznawczych.

Jak zatem oddziaływać na umysł, by angażować funkcje poznawcze takie jak pamięć, uwaga czy kontrola poznawcza? Trzeba zagłębić się nieco w tajniki ludzkiego mózgu.

Jak zbudowany jest mózg i co z tego wynika?

Mózg jest niezwykle złożonym organem odbierającym bodźce z otaczającego nas świata, przetwarzającym je i tworzącym reakcje adaptacyjne, dzięki czemu możemy sprawnie funkcjonować w określonych sytuacjach, na które składają się obiekty zewnętrzne percepowane wielozmysłowo i odnoszone do wcześniej istniejącej w umyśle wiedzy na temat danego obiektu, trwałe elementy struktury umysłu, czyli wcześniej istniejące struktury wiedzy, systemy pojęć, utrwalone elementy emocjonalności (np. poziom lęku), a także elementy nietrwałe, do których należą aktualnie przebiegające procesy pamięciowe, takie jak zapamiętywanie czy przywoływanie z pamięci, oraz procesy emocjonalno-motywacyjne. Skoro przetwarzanie informacji w umyśle przebiega od bodźca do reakcji, to pierwszym zadaniem procesów poznawczych jest interpretowanie określonej sytuacji i reagowanie na nią. Nad przebiegiem tego procesu czuwają: uwaga, kontrola wykonawcza i pamięć robocza, określane jako podstawowe funkcje poznawcze. I tu warto podkreślić kluczową kwestię, a mianowicie to, że umysł steruje ludzkim działaniem, odpowiadając na bodźce płynące ze środowiska. Powinni o tym pamiętać nauczyciele, którzy chcą, by uczniowie skupili uwagę na danym obiekcie, a nie zawsze organizują proces edukacyjny w sposób, który sprzyja naturalnym reakcjom mózgu.

I tak, utrzymanie uwagi jest możliwe dzięki pojawieniu się w polu widzenia ruchu, a także tego, co wyraźne, np. głośne czy kolorowe, oraz tego, co nowe – uruchamia się wówczas detektor ciekawości. Dzisiejsze badania wskazują też na to, że koncentracja jest możliwa dzięki temu, że czujemy sens wykonywanej pracy i nadajemy jej znaczenie. Z kolei kontrola poznawcza, czyli zdolność umysłu do wpływania na przebieg własnych procesów, pozwala nam dostosowywać się do zmian i przełamywać automatyzmy poznawcze. To właśnie dzięki niej uczniowie przechodzą płynnie od zadania do zadania, kontrolują swoje impulsy, dzięki czemu mniej jest kłótni i bójek, a także przetwarzają informacje adekwatnie do danej sytuacji, aktualizując zawartość pamięci roboczej.

Jak ważne jest sprawne działanie kontroli poznawczej, wiedzą wszyscy nauczyciele, którzy doświadczyli pracy z uczniami z osłabioną kontrolą hamowania i mającymi problem z dostosowaniem się do danej sytuacji. Ale nawet jeśli nasi uczniowie nie przejawiają trudności w tym zakresie, to by móc mówić o treningu poznawczym, a tym samym o efektywnym uczeniu się, nie wystarczy im samokontrola i dobra pamięć. Młodzi ludzie muszą myśleć, rozwiązywać problemy, rozumować na podstawie przesłanek, wyciągać wnioski, podejmować decyzje, a zatem zachodzić muszą złożone procesy poznawcze, ponad którymi lokują się jeszcze procesy metapoznawcze, dzięki którym mamy wgląd w samych siebie i możemy skutecznie wpływać na własny rozwój, używając świadomie wybranych strategii (Nęcka 2018, s. 13–34).

Uczenie się dla życia czy dla szkoły?

Jak wynika z Zaleceń Rady z dnia 22 maja 2018 r. w sprawie kompetencji kluczowych w procesie uczenia się przez całe życie, celem edukacji jest kształtowanie u uczniów kompetencji osobistych, społecznych oraz w zakresie uczenia się. Również w dokumencie „Podstawowe kierunki polityki oświatowej na rok szkolny 2020/2021” czytamy o tym, by w szkołach rozwijać samodzielność, innowacyjność i kreatywność uczniów.

Uczymy się dla życia, nie dla szkoły, jak mówił starożytny filozof, a zatem kształtując przestrzeń edukacyjną, należy wziąć pod uwagę wyzwania i potrzeby rynku pracy. Jakie więc umiejętności – w tym kontekście – powinni nabywać uczniowie? Na to pytanie odpowiedział na początku 2020 r. serwis Linkedln, publikując listę kompetencji, zarówno twardych, jak i miękkich, najbardziej pożądanych w najbliższym czasie. Należy do nich:

  • zarządzanie kryptowalutami,
  • praca w chmurze obliczeniowej,
  • rozumowanie analityczne,
  • uczenie maszynowe,
  • UX design, czyli projektowanie doświadczeń użytkownika,
  • analiza biznesowa,
  • marketing partnerski,
  • sprzedaż,
  • informatyka,
  • produkcja wideo,
  • kreatywność,
  • perswazja,
  • współpraca,
  • adaptacyjność,
  • inteligencja emocjonalna.

Z raportu Future Work Skills 2020 wynika, że w ciągu następnej dekady nowe inteligentne maszyny będą wykorzystywane w większości dziedzin naszego życia, zastępując w wielu sytuacjach ludzi i tworząc nowe standardy wydajności, dlatego zmuszeni będziemy do refleksji nad własną pracą, a także do współpracy między ludźmi i maszynami. Jak szkoły przygotowują uczniów do funkcjonowania w takim świecie?

Trening szkolny odbywa się każdego dnia, czy to w formie offline, czy online. J...

Aby przeczytać dalszą część artykułu,